04
sie
ak było? Było super! Pogoda była bardziej litościwa, niż w zeszłych latach, kibice tłumnie wyszli na ulice naszego miasta, by wspierać biegnących, Tomasz, lirycznie zagrzewał nas do walki fristajlem, niebiegnący klubowicze dodawali nam otuchy na trasie, liczne zraszacze miło nas chłodziły… można by tak wymieniać jeszcze długo.